Maman Aminou A. KOUNDY
W regionie Sahelu terroryzm dżihadystyczny znalazł pożywkę, która pozwoliła mu się zakorzenić i stanowić wyzwanie dla bezpieczeństwa słabych państw regionu. Wieloaspektowy charakter zagrożenia stwarza poważne trudności w określeniu dokładnego charakteru zagrożenia z jednej strony, a z drugiej strony propozycji ochrony przed nim. Istnieje silna pokusa dla rządów, aby wyznaczyć granicę między niezbędnymi, solidnymi reakcjami a rzekomo skutecznymi, nielegalnymi reakcjami, które naruszają prawa i wolności. Walka na froncie wojskowym jest prowadzona z wieloma niedociągnięciami. To samo dotyczy sfery prawnej i sądowej, gdzie pod płaszczykiem odpowiednich ram legislacyjnych i instytucjonalnych wdrażany jest niepokojący arsenał prawny i sądowy oraz praktyki naruszające podstawowe wolności podejrzanych. Co gorsza, chociaż zasadniczo jest to wyjątkowe, ma tendencję do utrzymywania się i podstępnego rozszerzania na obszary niezwiązane z terroryzmem, stanowiąc kolejne wyzwanie dla słabej praworządności, która w mniejszym lub większym stopniu istniała w przeszłości.